Post by colliePost by Sebastian BiaÅyW jaki sposób więc chcesz uzyskać *DOWÓD* że zdjęcie było
zrobione wczoraj i w okreslonej lokalizacji?
Niektórych, gdy nie widzą w tekście emotki - o, takiej: ;) - to ironia
musiałaby w dupę kopnąć, by ją zauważyli.
Trzeba dmuchac na zimne. Mojemu koledze nie przyjęto dowodu w
prokuraturze ponieważ - uwaga - nie zgadzała się data pliku w
filesystemie z datą widoczną na filmie. Manipulacja, hackerstwo i
wegetarianizm w jednym.
Post by colliePost by Sebastian BiaÅyPost by collieNie zapomnij włączyć tej opcji w rejestratorze samochodowym.
A co ma rejestrator samochodowy wspólnego z tym?
Nic, poza tym, że do celów dowodowych - gdyby była naprawdę
taka potrzeba (już bez ironii) - i tu, i tam data zapisana przez urządzenie
rejestrujące, jest bardzo istotna. I wbrew temu co Ci się wydaje, można -
dysponując oryginalnym materiałem cyfrowym - udowodnić ewentualne
fałszerstwo - późniejszą zmianę zarejestrowanej przez urządzenie
daty.
Nie można. Tak się pechowo składa że wiem co mówie. Owszem, można
*wmówić* sobie lub sędziemu że się da. Ale sie nie da. Każdy zapis można
zmanipulować ponieważ formaty w jakich zapisujemy obrazy nie posiadają
podpisów, a jesli podpisy posiadają (Nikon, Canon) to okazało się że
firmware pisali imbecyle i da się podpisać samemu dowolne brednie
wygenerowane ręcznie - co oznacza że podpisów praktycznie nie ma. Innymi
słowy: nie, nie masz jak określić czy data jest prawdziwa czy nie. Jest
tylko słowo harcerza.
Post by collieAle w Twoim przypadku naprawdę takiej naprawdę potrzeby nie ma,
bo to tylko papuga. Choćby nawet to był zasymilowany na Wisłą potomek
papugi mego syna, która ongiś wybrała wolność.
Problem w tym że to gatunek inwazyjny. Rok, albo dwa lata temu
widzieliśmy zielone ptaki (szuk prawdopodobnie dwa) na drzewie, ale nie
było pewności co to było. Najwidoczniej mamy w okolicy kilka i chyba
ktoś powinien się tym zainteresować. W kilku krajach w okolicy stanowią
już jakiś problem.