Discussion:
dlaczego myszy się gryzą ?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Filozof71
2007-03-31 18:03:46 UTC
Permalink
Witam,

Mój syn dostał wczoraj na urodziny od kolegi mysz - samczyka. Dziś, na drugi
dzień postanowiliśmy zakupić wyposażenie i drugą mysz do pary - samiczkę.
Jest ona od niego trochę mniejsza i chyba obie myszy nie są jeszcze całkiem
wyrośnięte. Szkopuł w tym, że gdy myszy znajdą sie razem w pudle to samczyk
gania i atakuje samiczkę a ona piszczy. Ponieważ w nowej klatce samczyk był
pierwszy kilka godzin pomyśałem, że atakuje on nowego gościa - samiczkę jako
intruza. Dletego też na cały dzisiejszy dzień był on w "izolatce" żeby
niejako ona oswoiła się z klatką, ale nic nie pomogło - gdy go wpuściłem
znów ją zaczął atakować.

Pytanie czy to jest tylko walka w celu ustalenie hierarchii czy też myszki
się z jakiegos powodu nie zaakceptowały ? W sklepie widziałem w jednej
klatce myszek było chyba z dziesięc i się tuliły, były sobie przyjazne. Co
mam zrobić w mojej sytuacji ? Czy jak je pozostawię razem to się "dotrą "
czy też ten silniejszy może zagryźć tę słabszą ?

pozdrawiam Filozof71
Aniela Roehr
2007-03-31 19:43:33 UTC
Permalink
A jestes pewna ze to samiec i samiczka? A moze to dwa samce?
Poza tym wiesz jak szybko myszki sie mnozą?:):))
--
Pozdrawiam, Aniela
Katanka
2007-03-31 20:06:10 UTC
Permalink
Post by Aniela Roehr
A jestes pewna ze to samiec i samiczka? A moze to dwa samce?
Poza tym wiesz jak szybko myszki sie mnozą?:):))
Przypomina mi się sprawa z młodych lat. Jako smyki 11 i 9 letnie ja z bratem
wybraliśmy się do sklepu zoologicznego, jedynego w naszym mieście Kęty.
Sklep był dobrze zaopatrzony, ale sprzedawca znany był jako miejski
cfaniaczek i pijaszka ...

Poprosiliśmy o parkę chomików. Sprzedał nam jak za złoto. Po czasie okazało
się, że chomiki zamiast rozmnażać się, non stop walczyły :) Wreszcie
poszliśmy z problemem do sąsiadki (miała chomiki od lat), by spytać co jest
nie tak. Zerknęła na zwierzaki i powiedziała, że to nie jest para.
Sprzedawca nie miał parki, to sprzedał niczego nie świadomym chłopcom dwa
samce :) Kasę zgarnął i mógł pić.
--
Katanka
***@interia.pl
www.Katanka.vel.pl
Wodom Cześć !!!
Filozof71
2007-04-01 02:06:39 UTC
Permalink
Post by Aniela Roehr
A jestes pewna ze to samiec i samiczka? A moze to dwa samce?
Raczej tak. Dziewczyna w sklepie była poproszona o wybranie samiczki i ja
też po oględzinach stwierdzam, że różnią się w "tym" miejscu.
Post by Aniela Roehr
Poza tym wiesz jak szybko myszki sie mnozą?:):))
Czyli ta agresja samca to ma być gra wstępna ?

pozdrawiam Filozof71
Krystyna Chiger
2007-04-02 09:31:12 UTC
Permalink
Post by Filozof71
Post by Aniela Roehr
A jestes pewna ze to samiec i samiczka? A moze to dwa samce?
Raczej tak. Dziewczyna w sklepie była poproszona o wybranie samiczki i ja
też po oględzinach stwierdzam, że różnią się w "tym" miejscu.
Dziwczynie w sklepie nikoniecznie można wierzyć, jezeli sam widzisz
różnicę, to ok.
Post by Filozof71
Post by Aniela Roehr
Poza tym wiesz jak szybko myszki sie mnozą?:):))
Czyli ta agresja samca to ma być gra wstępna ?
Żadna gra wstępna - najprawdopodobniej już masz zapłodnioną samicę.
Mysz nie powinna mieć dzieci przed ukończeniem 3 miesiąca. Ponieważ
najprawdopodbniej nie wiesz, w jakim jest wieku a na antykoncepcję
już za późno, karm ją dobrze - do ziaren dodawaj trochę granulek
z psiego albo kociego jedzenia. Oddziel samca tuż przed porodem
(myszowa będzie wyglądała jak gruszka, nie można się pomylić),
bo inaczej zapłodni ją tuż po porodzie znowu. Małe powinny
być z matką 25-26 dni, po tym czasie trzeba oddzielić samców
i przenieść ich do klatki ojca.
Nie można trzymać razem niespokrewnionych ze sobą mysich samców, bo
kiedy dorosną mogą nawet się pozagryzać.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
Filozof71
2007-04-02 12:29:08 UTC
Permalink
Post by Filozof71
Post by Aniela Roehr
A jestes pewna ze to samiec i samiczka? A moze to dwa samce?
Raczej tak. Dziewczyna w sklepie była poproszona o wybranie samiczki i ja
też po oględzinach stwierdzam, że różnią się w "tym" miejscu.
Dziwczynie w sklepie nikoniecznie można wierzyć, jezeli sam widzisz
różnicę, to ok.

odp. Sam w 100 % też nie jestem pewien, więc pójdę jeszcze raz do sklepu z
obydwoma osobnikami i wyjaśnię sprawę.
Post by Filozof71
Post by Aniela Roehr
Poza tym wiesz jak szybko myszki sie mnozą?:):))
Czyli ta agresja samca to ma być gra wstępna ?
Żadna gra wstępna - najprawdopodobniej już masz zapłodnioną samicę.
Odp. Nie rozumiem. Czy fakt, że samica jest zapłodniona powoduje agresję ze
strony samca, który nie jest ojcem jej dzieci ? Poza tym czy miałaby być
zapłodniona przez swoich braci w sklepie ? Bo skoro te myszki w liczbie
około 10 nie gryzły się w klatce to chyba musiały być rodzeństwem ...
Post by Filozof71
Mysz nie powinna mieć dzieci przed ukończeniem 3 miesiąca. Ponieważ
najprawdopodbniej nie wiesz, w jakim jest wieku a na antykoncepcję
już za późno, karm ją dobrze - do ziaren dodawaj trochę granulek
z psiego albo kociego jedzenia. Oddziel samca tuż przed porodem
(myszowa będzie wyglądała jak gruszka, nie można się pomylić),
bo inaczej zapłodni ją tuż po porodzie znowu. Małe powinny
być z matką 25-26 dni, po tym czasie trzeba oddzielić samców
i przenieść ich do klatki ojca.
Odp. Na razie nie ma co mysleć o rozdzielaniu bo są ciągle oddzielone. Gdy
wkladłam je razem "samica" pierwsza szuka kontaktu z samcem, podchodzi do
niego, wącha. Do bójek dochodzi po jakims czasie jak sobie wchodzą w drogę.
Post by Filozof71
Nie można trzymać razem niespokrewnionych ze sobą mysich samców, bo
kiedy dorosną mogą nawet się pozagryzać.
Odp. Dziękuję za inforację, własnie o to mi chodziło. W sumie z tego wniosek
że mało jest mozliwości aby mieć więcej myszek. Wczesniej czytałem o
egipskich, że muszą mieć dużo towarzystwa, bo na pocz atku myślałem że mam
egipską.

Jak się już dowiem na 100 % czy to drugie to jest na 100 % samiczka to
napiszę.

Dziękuję serdecznia za odpowiedź.
Pozdrawiam Filozof71
Krystyna Chiger
2007-04-02 12:40:40 UTC
Permalink
Post by Filozof71
Post by Krystyna Chiger
Żadna gra wstępna - najprawdopodobniej już masz zapłodnioną samicę.
Odp. Nie rozumiem. Czy fakt, że samica jest zapłodniona powoduje agresję ze
strony samca, który nie jest ojcem jej dzieci ? Poza tym czy miałaby być
zapłodniona przez swoich braci w sklepie ? Bo skoro te myszki w liczbie
około 10 nie gryzły się w klatce to chyba musiały być rodzeństwem ...
Jeżeli myszki rzeczywiście są różnopłciowe, to to co uważasz za agresję
było gonieniem samicy w celu zapłodnienia. One to robią błyskawicznie.
Jeżeli myszy w sklepie nie były rozdzielone płciami, to całkiem możliwe,
że samica już tam została zapłodniona. Co to jest chów wsobny chyba nie
muszę mówić :( Jedyna nadzieja, że samica jest za młoda i nic z tego nie
wyszło.
Post by Filozof71
Odp. Dziękuję za inforację, własnie o to mi chodziło. W sumie z tego wniosek
że mało jest mozliwości aby mieć więcej myszek. Wczesniej czytałem o
egipskich, że muszą mieć dużo towarzystwa, bo na pocz atku myślałem że mam
egipską.
Możesz mieć dodwolną ilość samiczek. U mnie w dużej dunie mieszka ich w
porywach do 10. Nawet jeżeli z początku pogonią nową, to nie jest to
gryzienie do krwi i akceptacja jest dość szybka. Osobno mieszka
ojciec z dwoma synami, a w jeszcze innej klatce chwilowo mieszka rasowa
para, która planowo ma mieć potomstwo.
Post by Filozof71
Jak się już dowiem na 100 % czy to drugie to jest na 100 % samiczka to
napiszę.
Młody samiec może nie mieć jeszcze widocznych jąder. Jeżeli tak jest,
to agresja starszego byłaby uzasadniona.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
Filozof71
2007-04-01 02:09:16 UTC
Permalink
Post by Aniela Roehr
A jestes pewna ze to samiec i samiczka? A moze to dwa samce?
Czy w takim razie nawet jeśli by to były dwa samce to nie można ich razem
trzymać ? Dlaczego te w sklepei były spokojniejsze ?

pozdrawaim Filozof71
Filozof71
2007-04-02 12:38:17 UTC
Permalink
Post by Filozof71
Witam,
Mój syn dostał wczoraj na urodziny od kolegi mysz - samczyka. Dziś, na
drugi dzień postanowiliśmy zakupić wyposażenie i drugą mysz do pary -
samiczkę.
Dosyc ciekawe jest, że najlepszy materiał w internecie jaki mi się udało
znaleźć na temat hodowli myszy dotyczy ich hodowli na karmę dla innych
zwierząt :-(

http://www.tataricus.webpark.pl/myszy.html

pozdrawiam Filozof71
Krystyna Chiger
2007-04-02 13:32:48 UTC
Permalink
Post by Filozof71
Dosyc ciekawe jest, że najlepszy materiał w internecie jaki mi się udało
znaleźć na temat hodowli myszy dotyczy ich hodowli na karmę dla innych
zwierząt :-(
Gryzonie hodują głównie terraryści albo dzieci. Dzieci sensownego
poradnika nie napiszą. Dopiero niedawno trafiły do Polski myszy rasowe
i dzięki wystawom trochę spopularyzowały myszy i wśród dorosłych. Tutaj
masz trochę: http://myszy.net/multimedia.htm
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
tru¶ka
2007-04-04 14:21:19 UTC
Permalink
Post by Filozof71
Mój syn dostał wczoraj na urodziny od kolegi mysz - samczyka. Dziś, na
drugi dzień postanowiliśmy zakupić wyposażenie i drugą mysz do pary -
samiczkę. Jest ona od niego trochę mniejsza i chyba obie myszy nie są
jeszcze całkiem wyrośnięte. Szkopuł w tym, że gdy myszy znajdą sie razem w
pudle to samczyk gania i atakuje samiczkę a ona piszczy. Ponieważ w nowej
klatce samczyk był pierwszy kilka godzin pomyśałem, że atakuje on nowego
gościa - samiczkę jako intruza. Dletego też na cały dzisiejszy dzień był
on w "izolatce" żeby niejako ona oswoiła się z klatką, ale nic nie
pomogło - gdy go wpuściłem znów ją zaczął atakować.
Pytanie czy to jest tylko walka w celu ustalenie hierarchii czy też myszki
się z jakiegos powodu nie zaakceptowały ? W sklepie widziałem w jednej
klatce myszek było chyba z dziesięc i się tuliły, były sobie przyjazne. Co
mam zrobić w mojej sytuacji ? Czy jak je pozostawię razem to się "dotrą "
czy też ten silniejszy może zagryźć tę słabszą ?
Powódów walki może być kilka:

- to są dwa samce
moim zdaniem najłatwiej sprawdzić płeć gdy myszki są małe i nieowłosione
czyli takie które mają tydzień (samice mają widoczne punkty sutków, samce
maja gładkie brzuszki), w póżniejszym okresie tez widac sutki lecz nie tak
wyrażnie. Najprościej postepując to samica ma otwór odbytniczy i pochwowy
niemalże jeden przy drugim, samiec natomiast ma otwór odbytniczy pod ogonem
zaś prącie podąża troche dalej w strone brzucha.

- to są dwie odmiany myszek
miałam taki przypadek na poczatku swojej hodowli - samiec był myszką
labolatoryjną a samiczka myszką labolatoryjną zmieszaną z jakąś dziką
odmianą myszy domowej (była koloru aguti i miała krótki gruby pyszczek, zaś
od innych była o wiele wieksza i masywniejsza, mimo że młodsza), nie wiem
skąd wzięli taka ze sklepu ale była piękna, miała duże czarne oczęta i
dlatego ją wzięłam ale dogadać się umiała tylko z nielicznymi myszkami i
najczęściej samicami. I to ona atakowała, ale w twoim przypadku moze być
odwrotnie....nie przeczę

- jedna myszka jest chora
jesli sa sobie obce to moze sie tak zdażyc. U myszek wychowywanych 5razem to
jedna drugą ignoruje gdy jest chora.

- myszy maja intensywnie obce zapachy
najlepiej je wziąć do miseczki z wodą i obmyć jakimś aromatycznym mydełkiem,
najlepiej takim dla dzieci - one są pachnące i delikatne. Moze pomóc tez
jednoczesna zmiana ściółki, czyli nowowykąpane myszki do nowej ściółki.
Wszystko powinno byc wyparzone, bez obcych zapachów, domki i karmidełka
wyparzone i wyszorowane. u mnie zadziałało nawet w przypadku dwóch obcych
samców.

Przekłamania to:

- jedna mysz jest w ciąży
nie zauważylam by jakakolwiek z moich myszy była niedobra dla ciężarnej,
nawet te nowo zakupione lub wparzone. mialam tez przypadek ze mysz cięzarna
która kopulowala z jednym samcem zostala przeze mnie przesadzona do innego
samca, który poprostu lepiej opiekował się małymi. I było wszystko ok...

- nie lubią się
nie ma sie co lubić czy nie lubić, to samica i samiec a takich zawsze
ciągnie do siebie - no chyba że samiec jest rasy x a samica rasy y, czasem
to nie idzie w parze..... ale czasem...


Jest też fakt nastepujący: samiec zawsze zagryza na śmierć samca, samicy
nigdy wiec moze trzeba im dac trochę czasu, moze on jest taki ze chce
podporzadkowac sobie samice.

Zycze udanej hodowli....

gosiak




---
avast! antywirus: Wychodzace wiadomosc czysta.
Baza sygnatur wirusow (VPS): 000730-3, 2007-04-04
Przetestowano na: 2007-04-04 16:21:26
avast! - Copyright (c) 1988-2007 ALWIL Software.
http://www.avast.com
Filozof71
2007-04-12 03:13:25 UTC
Permalink
Post by Filozof71
Mój syn dostał wczoraj na urodziny od kolegi mysz - samczyka. Dziś, na
drugi dzień postanowiliśmy zakupić wyposażenie i drugą mysz do pary -
samiczkę. Jest ona od niego trochę mniejsza i chyba obie myszy nie są
Witam,

Udzieliłas mi bardzo wyczerpującej odpowiedzi, za którą serdecznie dziękuję.
Nie zdążyłem jej niestety przeczytac wcześniej a samiczka w tym czasie
zdechła. Nie wiemy dokładnie dlaczego a mnie w tym czasie nie było w domu,
tylko żona z synem.
pozdrawiam Filozof71

Loading...