Pewnego wieczoru Sun, 10 Oct 2004 20:23:41 +0200 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.rec.zwierzaki zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako Evita, a następnie
No i tu mi zabilas cwieczka ;)
Bo pies taki sredniawy...
Jesli masz mozliwosc dostarczyc go w ciagu godziny do weta - to moglabys to
zrobic dla swietego spokoju.
Ale wydaje mi sie ze wystarczy dac teraz psu cos miekkiego, mokrego do
zjedzenia (zeby bylo oslona dla pestki) - i jesli masz - zaaplikowac mu z
20 ml. parafiny - zeby nadac poslizg.
Mozesz tez najpierw sprobowac wywolac wymioty - 3 % woda utleniona - na
takiego psa okolo 2 lyzeczek od herbaty - co 10 minut. I tak 3 razy - chyba
ze sie uda szybciej.
Jesli nie masz wody utlenionej - to jest inny sposob, mniej przyjazny i pod
warunkiem ze pies nie ma problemow z sercem ani z obrzekami - wsypac na tyl
jezyka mala lyzeczke soli.
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.