Discussion:
Pies na łańcuchu.
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
neelix
2013-02-14 21:26:53 UTC
Permalink
Jest zima. Piesek kundelek stoi na łańcuchu 24 godziny na dobę od niedzieli.
Macie jakiś skuteczny pomysł na interwencję, która uwolni zwierzaka od tego
koszmaru? Piesek ma rok i bardzo chce biegać po działce. Nie ma powodu do
takiego restrykcyjnego uwięzienia go. Niestety gospodarz to zimna kanalia.

neelix
Stokrotka
2013-02-14 21:50:06 UTC
Permalink
Post by neelix
Jest zima. Piesek kundelek stoi na łańcuchu 24 godziny na dobę od
niedzieli. Macie jakiś skuteczny pomysł na interwencję, która uwolni
zwierzaka od tego koszmaru? Piesek ma rok i bardzo chce biegać po działce.
Nie ma powodu do takiego restrykcyjnego uwięzienia go. Niestety gospodarz
to zimna kanalia.
neelix
Może szukaj pod TOZ (Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami) i gdzieś zadzwoń -
do jakiegoś oddziału bliskiego geograficznie.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
rs
2013-02-14 22:35:49 UTC
Permalink
Post by neelix
Jest zima. Piesek kundelek stoi na łańcuchu 24 godziny na dobę od niedzieli.
Macie jakiś skuteczny pomysł na interwencję, która uwolni zwierzaka od tego
koszmaru? Piesek ma rok i bardzo chce biegać po działce. Nie ma powodu do
takiego restrykcyjnego uwięzienia go. Niestety gospodarz to zimna kanalia.
zaczalbym od rozmowy z wlascicielem, ale skoro tak piszesz, to wnosze,
ze sie chyba nie dogadacie w tej sprawie. jednak z innej beczki. czy
ty zdajesz sobie sprawe ile takich psow biega na lancuchach, na wsiach
w calej Polsce? zalezy gdzie mieszkasz i jaka jest swiadomosc innych
wlascicieli zwierzat. zmiana sposobu zycia tego zwierzaka, jesli nie
jestes jego wlascicielem, moze byc w tej konkretnej sutuacji trudna.
<rs>
neelix
2013-02-15 09:04:38 UTC
Permalink
Post by neelix
Jest zima. Piesek kundelek stoi na łańcuchu 24 godziny na dobę od niedzieli.
Macie jakiś skuteczny pomysł na interwencję, która uwolni zwierzaka od tego
koszmaru? Piesek ma rok i bardzo chce biegać po działce. Nie ma powodu do
takiego restrykcyjnego uwięzienia go. Niestety gospodarz to zimna kanalia.
zaczalbym od rozmowy z wlascicielem, ale skoro tak piszesz, to wnosze,
ze sie chyba nie dogadacie w tej sprawie. jednak z innej beczki. czy
ty zdajesz sobie sprawe ile takich psow biega na lancuchach, na wsiach
w calej Polsce? zalezy gdzie mieszkasz i jaka jest swiadomosc innych
wlascicieli zwierzat. zmiana sposobu zycia tego zwierzaka, jesli nie
jestes jego wlascicielem, moze byc w tej konkretnej sutuacji trudna.
<rs>

Nie ma dyskusji z chamem. Problem w innych częściach Polski to zadanie dla
innych Ludzi. Jeden Człowiek nie może walczyć z całym światem.
--
Pozdrawiam
neelix
rs
2013-02-16 16:52:41 UTC
Permalink
Post by rs
Post by neelix
Jest zima. Piesek kundelek stoi na łańcuchu 24 godziny na dobę od niedzieli.
Macie jakiś skuteczny pomysł na interwencję, która uwolni zwierzaka od tego
koszmaru? Piesek ma rok i bardzo chce biegać po działce. Nie ma powodu do
takiego restrykcyjnego uwięzienia go. Niestety gospodarz to zimna kanalia.
zaczalbym od rozmowy z wlascicielem, ale skoro tak piszesz, to wnosze,
ze sie chyba nie dogadacie w tej sprawie. jednak z innej beczki. czy
ty zdajesz sobie sprawe ile takich psow biega na lancuchach, na wsiach
w calej Polsce? zalezy gdzie mieszkasz i jaka jest swiadomosc innych
wlascicieli zwierzat. zmiana sposobu zycia tego zwierzaka, jesli nie
jestes jego wlascicielem, moze byc w tej konkretnej sutuacji trudna.
<rs>
Nie ma dyskusji z chamem. Problem w innych częściach Polski to zadanie dla
innych Ludzi. Jeden Człowiek nie może walczyć z całym światem.
nie chodzi o walke z calym swiatem, ale o pokazanie zjawiska, nawet
jesli nie wlascicielowi, to komus do kogo sie zwrocisz, kto cos moze w
tej sprawie. do policji pojdziesz, do soltysa? ok. powiesz, ze pies na
jest lancuchu. jak myslisz, co ci odpowiedza? ze w calej Polsce tak
jest. bo to prawda. przykre, ale sadze, ze nie masz zadnych atutow po
swojej stronie, zeby te sprawe wygrac.
malo tego. znam wypadki, ze kiedy np. policja interweniowala, bo pies
byl meczony, to wlasciciel takiego psa, polozyl uszy po sobie, ale
bardzo szybko ten pies "uciekl" z zagrody. nie bez kozery funkcjonuja
powiedzenia: "chlop zywemu nie przepusci" i "pieskie zycie".
twoja jedyna szansa, umiejetnie pogadac z wlascicielem. zreszta
umiejetnosc rozmowy z takimi ludzmi sie przydaje. <rs>
neelix
2013-02-17 13:58:33 UTC
Permalink
Post by rs
Post by neelix
Jest zima. Piesek kundelek stoi na łańcuchu 24 godziny na dobę od niedzieli.
Macie jakiś skuteczny pomysł na interwencję, która uwolni zwierzaka od tego
koszmaru? Piesek ma rok i bardzo chce biegać po działce. Nie ma powodu do
takiego restrykcyjnego uwięzienia go. Niestety gospodarz to zimna kanalia.
zaczalbym od rozmowy z wlascicielem, ale skoro tak piszesz, to wnosze,
ze sie chyba nie dogadacie w tej sprawie. jednak z innej beczki. czy
ty zdajesz sobie sprawe ile takich psow biega na lancuchach, na wsiach
w calej Polsce? zalezy gdzie mieszkasz i jaka jest swiadomosc innych
wlascicieli zwierzat. zmiana sposobu zycia tego zwierzaka, jesli nie
jestes jego wlascicielem, moze byc w tej konkretnej sutuacji trudna.
<rs>
Nie ma dyskusji z chamem. Problem w innych częściach Polski to zadanie dla
innych Ludzi. Jeden Człowiek nie może walczyć z całym światem.
nie chodzi o walke z calym swiatem, ale o pokazanie zjawiska, nawet
jesli nie wlascicielowi, to komus do kogo sie zwrocisz, kto cos moze w
tej sprawie. do policji pojdziesz, do soltysa? ok. powiesz, ze pies na
jest lancuchu. jak myslisz, co ci odpowiedza? ze w calej Polsce tak
jest. bo to prawda. przykre, ale sadze, ze nie masz zadnych atutow po
swojej stronie, zeby te sprawe wygrac.
malo tego. znam wypadki, ze kiedy np. policja interweniowala, bo pies
byl meczony, to wlasciciel takiego psa, polozyl uszy po sobie, ale
bardzo szybko ten pies "uciekl" z zagrody. nie bez kozery funkcjonuja
powiedzenia: "chlop zywemu nie przepusci" i "pieskie zycie".
twoja jedyna szansa, umiejetnie pogadac z wlascicielem. zreszta
umiejetnosc rozmowy z takimi ludzmi sie przydaje. <rs>


To nie jest człowiek. To jest taki właśnie chłop. Słomy się wstydzi a
przyszedł ze wsi. Pies spał na styropianie. W tamtym roku były mrozy poniżej
20 C. Tylko bat na takiego, ale żeby nie oberwał pies i to jest sztuka.
Rozmowy a w zaasadzie próby były już wiele lat temu. Dzisiaj musi być bat.

neelix
rs
2013-02-17 18:08:43 UTC
Permalink
Post by neelix
To nie jest człowiek. To jest taki właśnie chłop. Słomy się wstydzi a
przyszedł ze wsi. Pies spał na styropianie. W tamtym roku były mrozy poniżej
20 C. Tylko bat na takiego, ale żeby nie oberwał pies i to jest sztuka.
Rozmowy a w zaasadzie próby były już wiele lat temu. Dzisiaj musi być bat.
neelix
moze mu wodke postawic, albo go przekupic? no to skoro tak, to mozesz
poproscic jakis paru roslych kolegow, zeby z chlopem porozmawiali, w
twoim imieniu, ale to sie moze zle skonczyc, dla wszystkich. dla psa
rowniez. <rs>
Basia Wiking
2013-02-18 18:30:55 UTC
Permalink
Post by neelix
Jest zima. Piesek kundelek stoi na łańcuchu 24 godziny na dobę od
niedzieli. Macie jakiś skuteczny pomysł na interwencję, która uwolni
zwierzaka od tego koszmaru? Piesek ma rok i bardzo chce biegać po działce.
Nie ma powodu do takiego restrykcyjnego uwięzienia go. Niestety gospodarz
to zimna kanalia.
neelix
Policja, straż miejska, Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami?
Przeciez tak nie może być?!
Ja nawet telewizje bym ściągnęła.
A może by tak faceta na łącuszek? Głupi żart, prawda?
Pozdrawiam.
rs
2013-02-18 19:26:23 UTC
Permalink
Post by Basia Wiking
Post by neelix
Jest zima. Piesek kundelek stoi na łańcuchu 24 godziny na dobę od
niedzieli. Macie jakiś skuteczny pomysł na interwencję, która uwolni
zwierzaka od tego koszmaru? Piesek ma rok i bardzo chce biegać po działce.
Nie ma powodu do takiego restrykcyjnego uwięzienia go. Niestety gospodarz
to zimna kanalia.
neelix
Policja, straż miejska, Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami?
Przeciez tak nie może być?!
Ja nawet telewizje bym ściągnęła.
A może by tak faceta na łącuszek? Głupi żart, prawda?
Pozdrawiam.
ty powaznie? probowalas kiedys zlozyc na wsi skarge, na chlopa, ze
trzyma psa na lancuchu? zrob experyment i zadzwon do jakies lokalnej
stacji telewizyjnej z takim problemem i napisz nam jak cie
potraktowali. <rs>
neelix
2013-02-18 19:49:50 UTC
Permalink
Post by Basia Wiking
Post by neelix
Jest zima. Piesek kundelek stoi na łańcuchu 24 godziny na dobę od
niedzieli. Macie jakiś skuteczny pomysł na interwencję, która uwolni
zwierzaka od tego koszmaru? Piesek ma rok i bardzo chce biegać po działce.
Nie ma powodu do takiego restrykcyjnego uwięzienia go. Niestety gospodarz
to zimna kanalia.
neelix
Policja, straż miejska, Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami?
Przeciez tak nie może być?!
Ja nawet telewizje bym ściągnęła.
A może by tak faceta na łącuszek? Głupi żart, prawda?
Pozdrawiam.
ty powaznie? probowalas kiedys zlozyc na wsi skarge, na chlopa, ze
trzyma psa na lancuchu? zrob experyment i zadzwon do jakies lokalnej
stacji telewizyjnej z takim problemem i napisz nam jak cie
potraktowali. <rs>


Czy to znaczy, że ma być dalsza znieczulica? To właśnie jest taki jak to
mówią wieśniak tyle że zamieszkał w mieście. Słoma mu z butów wystaje, a
wstydzi się jej tak bardzo, że psu do budy nie wściele. Nic w budzie nie
"grzeje" tak jak słoma, ale "psu nie zimno". Styropian wystarczy. Jego
grzeje codzienne piwsko.

neelix
rs
2013-02-18 20:24:16 UTC
Permalink
Post by rs
ty powaznie? probowalas kiedys zlozyc na wsi skarge, na chlopa, ze
trzyma psa na lancuchu? zrob experyment i zadzwon do jakies lokalnej
stacji telewizyjnej z takim problemem i napisz nam jak cie
potraktowali. <rs>
Czy to znaczy, że ma być dalsza znieczulica? To właśnie jest taki jak to
mówią wieśniak tyle że zamieszkał w mieście. Słoma mu z butów wystaje, a
wstydzi się jej tak bardzo, że psu do budy nie wściele. Nic w budzie nie
"grzeje" tak jak słoma, ale "psu nie zimno". Styropian wystarczy. Jego
grzeje codzienne piwsko.
neelix
nie. nie ma byc znieczulica. wrecz przeciwnie. jak by byla, to bym sie
nie odzywal i olaw twoj post. ale z tego co tutaj opisales, nie jestes
w stanie nic temu psu pomoc. mozesz burakowi obic morde (jesli
potrafisz) ze wskazaniem, ze to za meczenie pieska, i jak to sie
powtorzy, to mu zrobisz wieksze kuku. to moze poskutkowac, albo koles
podpali ci chalupe. na dwoje babka wrozyla. nie znam detali.
co przez to chce powiedziec, ze nie jest to kwestia tego jednego
buraka, ale mentalnosci wsiowej w ogole. jesli wszystko dobrze
pojdzie, to potrzeba bedzie pokolenia, albo wiecej, zeby w takich
typach, wyksztalcic swiadomosc, istnienia braci mniejszych. <rs>
neelix
2013-02-18 21:14:34 UTC
Permalink
Post by rs
ty powaznie? probowalas kiedys zlozyc na wsi skarge, na chlopa, ze
trzyma psa na lancuchu? zrob experyment i zadzwon do jakies lokalnej
stacji telewizyjnej z takim problemem i napisz nam jak cie
potraktowali. <rs>
Czy to znaczy, że ma być dalsza znieczulica? To właśnie jest taki jak to
mówią wieśniak tyle że zamieszkał w mieście. Słoma mu z butów wystaje, a
wstydzi się jej tak bardzo, że psu do budy nie wściele. Nic w budzie nie
"grzeje" tak jak słoma, ale "psu nie zimno". Styropian wystarczy. Jego
grzeje codzienne piwsko.
neelix
nie. nie ma byc znieczulica. wrecz przeciwnie. jak by byla, to bym sie
nie odzywal i olaw twoj post. ale z tego co tutaj opisales, nie jestes
w stanie nic temu psu pomoc. mozesz burakowi obic morde (jesli
potrafisz) ze wskazaniem, ze to za meczenie pieska, i jak to sie
powtorzy, to mu zrobisz wieksze kuku. to moze poskutkowac, albo koles
podpali ci chalupe. na dwoje babka wrozyla. nie znam detali.
co przez to chce powiedziec, ze nie jest to kwestia tego jednego
buraka, ale mentalnosci wsiowej w ogole. jesli wszystko dobrze
pojdzie, to potrzeba bedzie pokolenia, albo wiecej, zeby w takich
typach, wyksztalcic swiadomosc, istnienia braci mniejszych. <rs>

Pysk powinien mieć obity. Ja się nie poddaję. Problem w tym, że wszystko
potrzebuje czasu a sprawa pilna.
neelix
rs
2013-02-18 21:31:45 UTC
Permalink
Post by rs
nie. nie ma byc znieczulica. wrecz przeciwnie. jak by byla, to bym sie
nie odzywal i olaw twoj post. ale z tego co tutaj opisales, nie jestes
w stanie nic temu psu pomoc. mozesz burakowi obic morde (jesli
potrafisz) ze wskazaniem, ze to za meczenie pieska, i jak to sie
powtorzy, to mu zrobisz wieksze kuku. to moze poskutkowac, albo koles
podpali ci chalupe. na dwoje babka wrozyla. nie znam detali.
co przez to chce powiedziec, ze nie jest to kwestia tego jednego
buraka, ale mentalnosci wsiowej w ogole. jesli wszystko dobrze
pojdzie, to potrzeba bedzie pokolenia, albo wiecej, zeby w takich
typach, wyksztalcic swiadomosc, istnienia braci mniejszych. <rs>
Pysk powinien mieć obity. Ja się nie poddaję. Problem w tym, że wszystko
potrzebuje czasu a sprawa pilna.
jesli masz jakies chody w lokalnej prasie, albo innych mediach. to
uderz tam. ale tylko jesli masz chody. to nie jest nosny temat i komus
by sie naprawde musialo chciec, zeby zaczac na ten temat pisac. moze
podczepi to pod inny temat.
zrob jakies dramatyczne foty, zrob opis i wrzuc na facebook, albo na
lokalna grupe usenetowa. temu psu moze niewiele pomoze, ale sam mozesz
sie poczuc, ze cos zrobiles i jak nasiono padnie na podatny grunt, to
moze ktos inny swojego psa innaczej zacznie traktowac. <rs>

neelix
2013-02-18 19:44:02 UTC
Permalink
Post by Basia Wiking
Post by neelix
Jest zima. Piesek kundelek stoi na łańcuchu 24 godziny na dobę od
niedzieli. Macie jakiś skuteczny pomysł na interwencję, która uwolni
zwierzaka od tego koszmaru? Piesek ma rok i bardzo chce biegać po
działce. Nie ma powodu do takiego restrykcyjnego uwięzienia go. Niestety
gospodarz to zimna kanalia.
neelix
Policja, straż miejska, Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami?
Przeciez tak nie może być?!
Ja nawet telewizje bym ściągnęła.
A może by tak faceta na łącuszek? Głupi żart, prawda?
Pozdrawiam.
To nie żart i na pewno nie głupi. O tym samym pomyślałem, by tego
zwyrodnialca na ten łańcuch chociaż na jedną nockę. Straż Miejska olewa
problem. Odnoszę wrażenie, że to ludzie tego samego pokroju. Zgłaszający to
z pewnością oszołom. Tak ludzie odbierają ich reakcje. Raz wysyłali mnie do
prokuratury, bo oni nie są w stanie stwierdzić czy pies tak długo stoi
uwiązany! Policji i TOZu jeszcze nie próbowałem. Chciałlem chama postraszyć
za pomcą SM i rozwiązać problem natychmiast i minimalnym kosztem. Obecność
policji czy TOZu może skutkować odebraniem zwierzęcia i umieszczeniem w
schronisku. Czy tam piesek będzie miał lepiej? Sam stres związany z
zabraniem, transportem budzi moje wątpliwości. Przez ten rok nie było
takiego bandytyzmu. Było tylko: buda! buda! Ostatnio coś menelowi-pijakowi
odbiło. Pewnie żal mu, że jego psy (dwa) lecą do ludzi a od niego wieją do
budy. W tej rodzinie nie ma jednego czułego i mądrego. Nawet dziecko jest
już nieczułe. Gdyby działy się gorsze rzeczy sam byłbym za odebraniem
zwierzaka. Pies przywiązał się do tych pseudoludzi i do nas więc szkoda się
z nim i jemu rozstawać. Wystarczy spuścić go z łańcucha. O telewizji też
myślałem, ale boję się przegiąć, bo go zabiorą i oddadzą cholera wie gdzie.
Tu mam jeszcze jakąś kontrolę i mogę przynajmniej próbować działać.
--
Pozdrawiam
neelix
Kontynuuj czytanie narkive:
Loading...