Discussion:
Szczury kichają
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Jojo
2005-10-02 07:30:38 UTC
Permalink
Witam

Mamy 2 nowe szczurki - jeden był kupiony 3 tyg temu, drugi - tydzień temu.
Wiek obu zlbiżony - nie znam się dokładnie - oba mają około 10 cm bez
ogona, obie samiczki. Trzymane są w klatce razem, podłoże to granulat
trocinowy i siano. Drugi szczur od początku kichał i teraz kichają oba :-(
. Nie są apatyczne, jedzą, są aktywne. Nie słychać aby miały trudności z
oddychaniem, nie widać żadnej wydzieliny z nosów ani innych objawów.
Byliśmy z nimi u weterynarza - dostały dwa dni temu i wczoraj zastrzyki
(środek przeciwzapalny i antybiotyk - niestety nie wiemy jakie to były leki
- jutro dopytamy bo idziemy na 3-ci zastrzyk). Dawaliśmy też szczurom
echinacee i vibowit - wszystko bez widocznej poprawy.
Co mamy dalej robić?
--
pozdrawiam, Janusz. Poczta: ***@o2.pl
http://fotojojo.e-syntax.com/szczuraki
http://fotojojo.e-syntax.com/szczuraki1
NorN
2005-10-02 17:46:14 UTC
Permalink
Post by Jojo
Witam
Mamy 2 nowe szczurki - jeden był kupiony 3 tyg temu, drugi - tydzień temu.
Wiek obu zlbiżony - nie znam się dokładnie - oba mają około 10 cm bez
ogona, obie samiczki. Trzymane są w klatce razem, podłoże to granulat
trocinowy i siano. Drugi szczur od początku kichał i teraz kichają oba :-(
. Nie są apatyczne, jedzą, są aktywne. Nie słychać aby miały trudności z
oddychaniem, nie widać żadnej wydzieliny z nosów ani innych objawów.
Byliśmy z nimi u weterynarza - dostały dwa dni temu i wczoraj zastrzyki
(środek przeciwzapalny i antybiotyk - niestety nie wiemy jakie to były leki
- jutro dopytamy bo idziemy na 3-ci zastrzyk). Dawaliśmy też szczurom
echinacee i vibowit - wszystko bez widocznej poprawy.
Co mamy dalej robić?
Lekarz zalecił vibowit?
Sprawa wygląda tak: szczur, jako szczur sam sobie wytwarza wit. C przez
co jest dość odporny na wszelkie przeziębienia. Młode szczurki niestety
dosć często są chore. Każde zwierze jakie kupiłam w sklepie zoologicznym
po kilku dniach obserwacji ladowało na zastrzykach u weta :/ Smutne ale
prawdziwe niestety. Jesli chodzi o szczury, to zastrzyk z antybiotykiem
i ewentualnie przeciwzapalny jest w takiej sytuacji raczej nieunikniony
(moja stara szczurzyca była leczona biseptolem doustnie i w zastrzyku).
Ten Vibowit i echnacea wydają mi sie zbędne, ale skoro wet tak zalecił,
to widac ma rację. Proponuję przede wszystkim obserwować ich grzbiety w
miejscu gdzie dostały zastrzyki, bo prawdopodobnie będą wydrapywac sobie
rany (polodina albo powodina (ten sam skład obu płynów) odkaza i pomaga
w gojeniu się ran; ewentualnie u nas wet polecał Gentamycynę (krople do
oczu, na recepte) jako srodek dobrze odkazajacy na rany).
W przyszłości - uwazajcie na przeciągi, ale takze przegrzanie. Dajcie im
materiały na ciepłe gniazdko: siano, bawełnianą szmatke, sporo trocin.
Inna sprawa to duzy pojnik i niskobiałkowa dieta ( bo znów wet bedzie
potrzebny...). Obserwujcie czy szczurki nie mają "łupiezu" i za bardzo
się nie drapią (pomijam wzajemne "wygryzanie" futerka) - to oznacza
przebiałczenie (unikajcie serków, mleczka itp. beda zdrowe bez tego)!
Teraz, w okresie choroby (ale moze najlepiej jak ten Vibowit juz
przestaną brać, zeby nie przesadzać z cukrami), a szczegolnie jak wydają
się Wam dosć chudziutkie, polecam gotowany makaron i ryż (ale bez
przesady :) nie za duzo, bo pekną :) ). Spodziewajcie się czerwonawych
wycieków z nosa i oczu (to nie krew!) podczas wzmozonego kichania czy
sytuacji stresowych. Jesli nie beda to śadowe ilości a duze wycieki
nalezy zgłosic je do weta!

To chyba tyle :) Służe radą na przyszłosć :)
Pozdrawiam!


---
avast! antywirus: Wychodzace wiadomosc czysta.
Baza sygnatur wirusow (VPS): 0539-4, 2005-10-02
Przetestowano na: 2005-10-02 19:46:16
avast! - Copyright (c) 1988-2005 ALWIL Software.
http://www.avast.com
Jojo
2005-10-02 19:56:44 UTC
Permalink
Post by NorN
Lekarz zalecił vibowit?
Nie, nie zalecał ale dostały niewiele - staramy się nie przesadzić (może
1/10 torebki poszła)
Post by NorN
Proponuję przede wszystkim obserwować ich grzbiety w
miejscu gdzie dostały zastrzyki, bo prawdopodobnie będą wydrapywac sobie
rany (polodina albo powodina (ten sam skład obu płynów) odkaza i pomaga
w gojeniu się ran; ewentualnie u nas wet polecał Gentamycynę (krople do
oczu, na recepte) jako srodek dobrze odkazajacy na rany).
Ok, zwrócimy uwagę na te ranki, na razie nie widać nic negatywnego w
miejscach gdzie dostawały zastrzyki.
Post by NorN
W przyszłości - uwazajcie na przeciągi, ale takze przegrzanie. Dajcie im
materiały na ciepłe gniazdko: siano, bawełnianą szmatke, sporo trocin.
Inna sprawa to duzy pojnik i niskobiałkowa dieta
Nie dostawały żadnych serków ani innych takich - dieta składa się z warzyw
(marchewka, kukurydza, papryka, ogórek itp) oraz suchy pokarm (zestaw
"podstawowy dla szczura" oraz płatki kukurydziane)
Post by NorN
Spodziewajcie się czerwonawych
wycieków z nosa i oczu (to nie krew!) podczas wzmozonego kichania czy
sytuacji stresowych. Jesli nie beda to śadowe ilości a duze wycieki
nalezy zgłosic je do weta!
Z naszych obserwacji wynika, że noski i oczka są czyste i bez śladów
żadnych wydzielin. Podczas "kichnięcia" można zostać "okichanym" wilgotną
wydzieliną w ilości "śladowej" - porównałbym to do soczystego kichnięcia
ludzkiego (zdrowego człowieka, który nie osłonił ręką ust).

Szczury są aktywne i nie przejawiają nadal żadnych innych objawów poza
kichaniem (szczególnie rano)

Dzięki za rady, zwiększymy ilość budulca na gniazdko i zobaczymy co będzie
dalej (jutro oststni z serii zastrzyków u wet-a).
--
pozdrawiam, Janusz. Poczta: ***@o2.pl
http://fotojojo.e-syntax.com
NorN
2005-10-02 20:45:26 UTC
Permalink
Post by Jojo
Post by NorN
Lekarz zalecił vibowit?
Nie, nie zalecał ale dostały niewiele - staramy się nie przesadzić (może
1/10 torebki poszła)
hej hej hej! chwiiila! żadnego vibowitu w takim razie!
zasada numer jeden - zwierzeciu nie podajemy ludzkich leków! Szczur nie
potrzebuje witaminek! C sam sobie naprodukuje i bedzie żył zdrowo!
Żadnego Centrum silver na starośc i takich tam! Gdyby kiedyś zapomniały,
ze nie sika się na właściciela, lecytyny tez nie podajemy!

wiesz, 1/10 torebki to jednak duzo. 1 szczur to nie 1/10 człowieka,
prawda? nawet małego dziecka!

Dostają antybiotyk, ok. Ale przez takie samowolne podawanie leków
mozecie zrobic im koktajl mołotowa w organizmie!

Pomysleliscie kiedyś ze aspiryna podana psu wyżera mu dziury w żołądku?
A jednak...

Az się boję zapytać... ta echinacea to czyj pomysł!?


---
avast! antywirus: Wychodzace wiadomosc czysta.
Baza sygnatur wirusow (VPS): 0539-4, 2005-10-02
Przetestowano na: 2005-10-02 22:45:29
avast! - Copyright (c) 1988-2005 ALWIL Software.
http://www.avast.com
Tomasz Brzeziński
2005-10-04 22:08:16 UTC
Permalink
Post by NorN
Post by Jojo
Post by NorN
Lekarz zalecił vibowit?
Nie, nie zalecał ale dostały niewiele - staramy się nie przesadzić (może
1/10 torebki poszła)
hej hej hej! chwiiila! żadnego vibowitu w takim razie!
zasada numer jeden - zwierzeciu nie podajemy ludzkich leków! Szczur nie
potrzebuje witaminek! C sam sobie naprodukuje i bedzie żył zdrowo!
Tlenu też! Zfotosyntezuje!
Post by NorN
Żadnego Centrum silver na starośc i takich tam! Gdyby kiedyś zapomniały,
ze nie sika się na właściciela, lecytyny tez nie podajemy!
Gdyby zapomniały, że sika się na współstadcę, trzeba ratować pamięć.
Post by NorN
wiesz, 1/10 torebki to jednak duzo. 1 szczur to nie 1/10 człowieka,
prawda? nawet małego dziecka!
szybkość przemiany materii oczywiście pomijamy, bo przecież wszyscy
fotosyntezujemy w tym samym tempie.
Btw, moje szczury ważyły po 700g, trochę to więcej niż 1/10 nawet
największego noworodka.
Post by NorN
Az się boję zapytać... ta echinacea to czyj pomysł!?
Ja się boję bardziej... Widziałeś kiedyś szczura, choćby na obrazku?

Sigurd
PS. Żeby nie było, że się wyżywam i nie tłumaczę: dyskwalifikują Cię dwa
teksty: "Szczur nie potrzebuje witaminek" (słyszałeś o innych literkach poza
C?) i "Gdyby kiedyś zapomniały, ze nie sika się na właściciela".
<censored>, zdajesz sobie sprawę, że mogłeś być mordercą przez swoją
ignorancję?
dzejes
2005-10-05 14:10:53 UTC
Permalink
Post by Tomasz Brzeziński
Btw, moje szczury ważyły po 700g,
jezusmariaiświęciniebiescy
Ile?!
--
O szeryf, szeryf, trzymaj się!
Tak bardzo dobrze nie jest, ale nie jest źle.
Pamiętaj bez zbytecznych słów -
Dopóki żyjesz, możesz walić z obu luf.
Tomasz Brzeziński
2005-10-05 18:03:25 UTC
Permalink
Post by dzejes
Post by Tomasz Brzeziński
Btw, moje szczury ważyły po 700g,
jezusmariaiświęciniebiescy
Ile?!
700g=0,7 kg, to wcale nie tak dużo jak na dobrze odżywionego szczurzego
samca ;-)

Sigurd
NorN
2005-10-13 19:08:49 UTC
Permalink
Post by Tomasz Brzeziński
Post by NorN
Post by Jojo
Post by NorN
Lekarz zalecił vibowit?
Nie, nie zalecał ale dostały niewiele - staramy się nie przesadzić (może
1/10 torebki poszła)
hej hej hej! chwiiila! żadnego vibowitu w takim razie!
zasada numer jeden - zwierzeciu nie podajemy ludzkich leków! Szczur nie
potrzebuje witaminek! C sam sobie naprodukuje i bedzie żył zdrowo!
Tlenu też! Zfotosyntezuje!
Post by NorN
Żadnego Centrum silver na starośc i takich tam! Gdyby kiedyś zapomniały,
ze nie sika się na właściciela, lecytyny tez nie podajemy!
Gdyby zapomniały, że sika się na współstadcę, trzeba ratować pamięć.
Post by NorN
wiesz, 1/10 torebki to jednak duzo. 1 szczur to nie 1/10 człowieka,
prawda? nawet małego dziecka!
szybkość przemiany materii oczywiście pomijamy, bo przecież wszyscy
fotosyntezujemy w tym samym tempie.
Btw, moje szczury ważyły po 700g, trochę to więcej niż 1/10 nawet
największego noworodka.
Post by NorN
Az się boję zapytać... ta echinacea to czyj pomysł!?
Ja się boję bardziej... Widziałeś kiedyś szczura, choćby na obrazku?
Sigurd
PS. Żeby nie było, że się wyżywam i nie tłumaczę: dyskwalifikują Cię dwa
teksty: "Szczur nie potrzebuje witaminek" (słyszałeś o innych literkach poza
C?) i "Gdyby kiedyś zapomniały, ze nie sika się na właściciela".
<censored>, zdajesz sobie sprawę, że mogłeś być mordercą przez swoją
ignorancję?
Ze tak odpowiem pytaniem na pytania: Czy nie dostrzegasz iż szydzę?


---
avast! antywirus: Wychodzace wiadomosc czysta.
Baza sygnatur wirusow (VPS): 0541-2, 2005-10-13
Przetestowano na: 2005-10-13 21:08:52
avast! - Copyright (c) 1988-2005 ALWIL Software.
http://www.avast.com
Tomasz Brzeziński
2005-10-14 21:30:50 UTC
Permalink
U?ytkownik "NorN" <***@vp.pl> napisa? w wiadomo?ci news:dimbc0$cbg$***@news.onet.pl...


<ciach>
Post by NorN
Ze tak odpowiem pytaniem na pytania: Czy nie dostrzegasz iż szydzę?
Nie, nie dostrzegłem. Wyglądało dramatycznie poważnie.

Sigurd
Jojo
2005-10-06 16:33:43 UTC
Permalink
Post by NorN
Dostają antybiotyk, ok. Ale przez takie samowolne podawanie leków
mozecie zrobic im koktajl mołotowa w organizmie!
Vibovit i echinacea są często polecane na forach itp. a dostały tego
naprawdę niewiele, nawet w przeliczeniu na masę ciała.

Wet podał im serię (3X2zastrzyki) Gentamycin 0,05 sl i Dexemeloson 0,025 sl
(przepisuję z kartki napisanej lekarską ręką więc pewnie z błędami bo
nieczytelne).
Nie zaobserwowaliśmy zmiany - szczury nadal kichają :-(, nadal nie
wykazują jednak negatywnych objawów.

Postanowiliśmy poczekać kilka dni i jak się nic nie zmieni to będziemy
szukać bardziej "wyspecjalizowanego w szczurach" wet-a.

Będziemy się starać leczyć je "dopyszcznie" zamiast zastrzykami.

Przypuszczamy, że nie jest to na tle uczuleniowym, bo uczuleniem nie można
się zarazić a pierwsza szczura ewidentnie złapała "to" od drugiej (ze
sklepu - przy czym jej pochodzenie będzie trudne do ustalenia -
prawdopodobnie giełda).

Macie jakieś sugestie jak im pomóc?
--
pozdrawiam, Janusz. Poczta: ***@o2.pl
http://fotojojo.e-syntax.com
Tomasz Brzeziński
2005-10-06 20:50:16 UTC
Permalink
Post by Jojo
Post by NorN
Dostają antybiotyk, ok. Ale przez takie samowolne podawanie leków
mozecie zrobic im koktajl mołotowa w organizmie!
Vibovit i echinacea są często polecane na forach itp. a dostały tego
naprawdę niewiele, nawet w przeliczeniu na masę ciała.
Przestań się tłumaczyć, bo nie masz z czego. Najbardziej szczurnięci
weterynarze polecają podawanie i vibovitu, i echinacei. Vibovitu zresztą
wręcz zapobiegawczo - bez jakichkolwiek objawów, po prostu żeby zabezpieczyć
dopływ witamin (nadmiar szczur i tak wydali).
Post by Jojo
Postanowiliśmy poczekać kilka dni i jak się nic nie zmieni to będziemy
szukać bardziej "wyspecjalizowanego w szczurach" wet-a.
Skąd jesteś? Znajdzie się jakiegoś weta...
Post by Jojo
Będziemy się starać leczyć je "dopyszcznie" zamiast zastrzykami.
hyhy... chyba jeszcze nigdy nie próbowałeś nic włożyć szczurowi do pyska
przy jego zdecydowanym sprzeciwie. Ja nazywam to, co wtedy obserwujemy,
"syndromem dwunastu łap".
Post by Jojo
Przypuszczamy, że nie jest to na tle uczuleniowym, bo uczuleniem nie można
się zarazić a pierwsza szczura ewidentnie złapała "to" od drugiej (ze
Pamiętaj, że kichanie może być objawem stresu - a stresem może być
połączenie ich w stado...

Sigurd
Jojo
2005-10-07 22:25:29 UTC
Permalink
Post by Tomasz Brzeziński
Skąd jesteś? Znajdzie się jakiegoś weta...
Jestem z Wrocławia.
Byliśmy dzisiaj u doktora Piaseckiego - dał nam jakiś lek wzmacniający
odporność - kapsułki - za pomocą strzykawki dajemy go dopyszcznie
rozpuszczone w wodzie, i zalecił vibovit.
Post by Tomasz Brzeziński
Post by Jojo
Będziemy się starać leczyć je "dopyszcznie" zamiast zastrzykami.
hyhy... chyba jeszcze nigdy nie próbowałeś nic włożyć szczurowi do pyska
przy jego zdecydowanym sprzeciwie. Ja nazywam to, co wtedy obserwujemy,
"syndromem dwunastu łap".
No na razie nie było tak źle .... daliśmy radę.
Post by Tomasz Brzeziński
Pamiętaj, że kichanie może być objawem stresu - a stresem może być
połączenie ich w stado...
Element "stresu" odpada - lekarz stwierdził, że to jednak lekki stan
zapalny górnych dróg oddechowych. Na razie dostają ten lek na wzmocnienie
odporności a w poniedziałek zobaczymy co dalej.

Tu są zdjęcia naszego stadka:

http://fotojojo.e-syntax.com/szczuraki1
--
pozdrawiam, Janusz. Poczta: ***@o2.pl
http://fotojojo.e-syntax.com
NorN
2005-10-13 19:14:15 UTC
Permalink
Post by Tomasz Brzeziński
Post by Jojo
Post by NorN
Dostają antybiotyk, ok. Ale przez takie samowolne podawanie leków
mozecie zrobic im koktajl mołotowa w organizmie!
Vibovit i echinacea są często polecane na forach itp. a dostały tego
naprawdę niewiele, nawet w przeliczeniu na masę ciała.
Przestań się tłumaczyć, bo nie masz z czego. Najbardziej szczurnięci
weterynarze polecają podawanie i vibovitu, i echinacei. Vibovitu zresztą
wręcz zapobiegawczo - bez jakichkolwiek objawów, po prostu żeby zabezpieczyć
dopływ witamin (nadmiar szczur i tak wydali).
Widać u mnie "weci" nie są szczurnięci, bo zdecydowanie ODRADZAJĄ
podawanie i jednego i drugiego. I ide o zakład, ze znajdę 50% na tak,
50% na nie, ale Ty sie upierasz przy swojej racji, bo akurat z tej
strony usłyszałeś opinię... Znajdz mi sens w leczeniu szczura
zastrzykami (antybiotykiem) i faszerowaniu ludzkimi lekami NA RAZ.


---
avast! antywirus: Wychodzace wiadomosc czysta.
Baza sygnatur wirusow (VPS): 0541-2, 2005-10-13
Przetestowano na: 2005-10-13 21:14:18
avast! - Copyright (c) 1988-2005 ALWIL Software.
http://www.avast.com
Tomasz Brzeziński
2005-10-14 21:37:15 UTC
Permalink
Post by NorN
Post by Tomasz Brzeziński
Post by Jojo
Post by NorN
Dostają antybiotyk, ok. Ale przez takie samowolne podawanie leków
mozecie zrobic im koktajl mołotowa w organizmie!
Vibovit i echinacea są często polecane na forach itp. a dostały tego
naprawdę niewiele, nawet w przeliczeniu na masę ciała.
Przestań się tłumaczyć, bo nie masz z czego. Najbardziej szczurnięci
weterynarze polecają podawanie i vibovitu, i echinacei. Vibovitu zresztą
wręcz zapobiegawczo - bez jakichkolwiek objawów, po prostu żeby
zabezpieczyć dopływ witamin (nadmiar szczur i tak wydali).
Widać u mnie "weci" nie są szczurnięci, bo zdecydowanie ODRADZAJĄ
podawanie i jednego i drugiego. I ide o zakład, ze znajdę 50% na tak, 50%
na nie, ale Ty sie upierasz przy swojej racji, bo akurat z tej strony
usłyszałeś opinię...
Szczurów miałem całkiem sporo, u wetów bywałem wielu, w tym u chyba
najlepszych polskich specjalistów (choćby dr Bielecki). Udzielałem się
(teraz zarzuciłem to z braku czasu) w społecznościach szczuroholików przez
ładnych parę lat i NIGDY nie słyszałem, żeby jakikolwiek wet znający się na
szczurach mówił cokolwiek negatywnego o vibovicie lub echinacei.
Dasz namiary na tych Twoich wetów? Bo chętnie bym posłuchał ich
argumentacji - człowiek się całe życie uczy...
Post by NorN
Znajdz mi sens w leczeniu szczura zastrzykami (antybiotykiem) i
faszerowaniu ludzkimi lekami NA RAZ.
A, przepraszam bardzo, gdzie jest problem? To ja może odwrócę: co takiego
negatywnego (khem, "koktail Mołotowa" w organizmie) może spowodować vibovit
lub echinacea podawana równolegle z antybiotykiem? Bo ja sobie takiego
negatywnego skutku wyobrazić jakoś nie mogę.

Sigurd
NorN
2005-10-16 20:02:11 UTC
Permalink
Post by Tomasz Brzeziński
Post by NorN
Post by Tomasz Brzeziński
Post by Jojo
Post by NorN
Dostają antybiotyk, ok. Ale przez takie samowolne podawanie leków
mozecie zrobic im koktajl mołotowa w organizmie!
Vibovit i echinacea są często polecane na forach itp. a dostały tego
naprawdę niewiele, nawet w przeliczeniu na masę ciała.
Przestań się tłumaczyć, bo nie masz z czego. Najbardziej szczurnięci
weterynarze polecają podawanie i vibovitu, i echinacei. Vibovitu zresztą
wręcz zapobiegawczo - bez jakichkolwiek objawów, po prostu żeby
zabezpieczyć dopływ witamin (nadmiar szczur i tak wydali).
Widać u mnie "weci" nie są szczurnięci, bo zdecydowanie ODRADZAJĄ
podawanie i jednego i drugiego. I ide o zakład, ze znajdę 50% na tak,
50% na nie, ale Ty sie upierasz przy swojej racji, bo akurat z tej
strony usłyszałeś opinię...
Szczurów miałem całkiem sporo, u wetów bywałem wielu, w tym u chyba
najlepszych polskich specjalistów (choćby dr Bielecki). Udzielałem się
(teraz zarzuciłem to z braku czasu) w społecznościach szczuroholików
przez ładnych parę lat i NIGDY nie słyszałem, żeby jakikolwiek wet
znający się na szczurach mówił cokolwiek negatywnego o vibovicie lub
echinacei.
Dasz namiary na tych Twoich wetów? Bo chętnie bym posłuchał ich
argumentacji - człowiek się całe życie uczy...
Post by NorN
Znajdz mi sens w leczeniu szczura zastrzykami (antybiotykiem) i
faszerowaniu ludzkimi lekami NA RAZ.
A, przepraszam bardzo, gdzie jest problem? To ja może odwrócę: co
takiego negatywnego (khem, "koktail Mołotowa" w organizmie) może
spowodować vibovit lub echinacea podawana równolegle z antybiotykiem? Bo
ja sobie takiego negatywnego skutku wyobrazić jakoś nie mogę.
Sigurd
Ty mnie wyraźnie nie rozumiesz!
Słuchaj, moj znajomy wet uznał, ze zadnych vibovitów choremu szczurowi
podawać nie powinno się. Ok, u Was spacjaliści twierdzą ze mozna. Nie
wnikam, powtarzam co słyszałam, nie dopytywałam się, niewazne. Ale NIGDY
nie będę popierała podawania zwierzakowi JAKIEGOKOLWIEK leku DLA LUDZI
bez wyraźnego przepisu weta, rozumiesz? Chodzi o to, ze teraz sa
witaminki, jutro aspiryna itp. Jesli już dostaja coś od lekarza i on na
tym kończy to nie wrzucajmy w zwierzaki chemii niepotrzebnie!

koktajl Mołotowa? Wychodzę za założenia, ze póki zwierzeciu się coś
podaje z przepisu weta, to nie powinno się tego samodzielnie zniczym
łaczyć. I nie powiesz mi ze to złe podejście, bo póki nie przestudiujesz
wszystkich możliwych interakcji, nie dasz głowy ze coś z czymś nie
przyniesie szkody. Masz doświedczenie, ok. Ja tez mam któryś miot
zdrowych, silnych klusek i nauczyłam się czegoś przy nich, ale ani ja
bym z niczym nie ryzykowała, ani nie polecam tego tymbardziej komuś, kto
z hodowlą dopiero zaczyna...


---
avast! antywirus: Wychodzace wiadomosc czysta.
Baza sygnatur wirusow (VPS): 0541-4, 2005-10-16
Przetestowano na: 2005-10-16 22:02:14
avast! - Copyright (c) 1988-2005 ALWIL Software.
http://www.avast.com

Loading...