Asia Witek
2004-06-06 18:15:14 UTC
Witam ponownie ;)
mam pytanie- przegooglowalam archiwum ale nic w nim na ten temat nie
znalazlam- a mianowicie czy sa jakies specjalne kosze do przewozenia kotow
na rowerze? Jako ze sezon rowerowy w pelni, a wakacyjny sie rozkreca marzy
nam sie jakis krotki urlopik na dwoch kolkach. Nasza bidule ogoniasta
zabralibysmy najchetniej ze soba (i wtedy urlop potrwalby dluzej niz 2-3 dni
;) z tym ze problem jest "jak"? Czy są jakies specjalne kosze przystosowane
do wozenia kotow, czy trzeba kupic odpowiednio duzy koszyk na kierownice i
kombinowac zamkniecie? Czy tez szukac na wakacje jakiejs dobrej duszy ktora
by sie kota zajela, bo kot na rowerze to bardzo zly pomysl? ;)
pozdr
Asiek
PS. A nasza kota czuje sie juz dobrze, co prawda wet zostawil jej jeszcze
jeden szew (jak to on podsumowal "aaa, widze ze kicia prawie sama sobie szwy
zdjela") i lazi cala nieszczesliwa z kolnierzem, wyglada jak astronauta i
zyskala kolejna ksywe "Eksplorator". Wet ja dodatkowo skomplementowal, bo
przy ostatniej wizycie stwierdzil ze widac ze kota ma charakter. Heh, chyba
nie chce wiedziec co sie bezposrednio po zabiegu z kota dzialo ;))
mam pytanie- przegooglowalam archiwum ale nic w nim na ten temat nie
znalazlam- a mianowicie czy sa jakies specjalne kosze do przewozenia kotow
na rowerze? Jako ze sezon rowerowy w pelni, a wakacyjny sie rozkreca marzy
nam sie jakis krotki urlopik na dwoch kolkach. Nasza bidule ogoniasta
zabralibysmy najchetniej ze soba (i wtedy urlop potrwalby dluzej niz 2-3 dni
;) z tym ze problem jest "jak"? Czy są jakies specjalne kosze przystosowane
do wozenia kotow, czy trzeba kupic odpowiednio duzy koszyk na kierownice i
kombinowac zamkniecie? Czy tez szukac na wakacje jakiejs dobrej duszy ktora
by sie kota zajela, bo kot na rowerze to bardzo zly pomysl? ;)
pozdr
Asiek
PS. A nasza kota czuje sie juz dobrze, co prawda wet zostawil jej jeszcze
jeden szew (jak to on podsumowal "aaa, widze ze kicia prawie sama sobie szwy
zdjela") i lazi cala nieszczesliwa z kolnierzem, wyglada jak astronauta i
zyskala kolejna ksywe "Eksplorator". Wet ja dodatkowo skomplementowal, bo
przy ostatniej wizycie stwierdzil ze widac ze kota ma charakter. Heh, chyba
nie chce wiedziec co sie bezposrednio po zabiegu z kota dzialo ;))